Extrem... Tak już jakoś od wielu lat jest, iż strasznie kręci mnie wszystko to co extrem... :D Chce skoczyć na bungee (zapewnw już by się to odbyło gdyby nie konieczna zgoda rodziców w niepełnoletnich przypadkach ;P).. skoki ze spadochronem.. motolotnia (w tym roku miało się zacząć w Rybniku, ale wybrałam surfing - czy dobrze, nie wiem). Na desce surfingowej pływam niestety dopiero od roku. Wkeciło mnie to strasznie i nie zamierzam zrezygnowac :] hehe Tak to jest jak się w wakacje zdarzają chwile nudy i idzie się na stary, zakurzony strych gdzie się znajduje deske windsurfingową - no trzeba było wypróbować! ;D
Z Angęlą również jeździmy już dobre kilka czy niedlugo nawet moze byc kilkanaście latek na rolkach. Każdy rok to kolejna wielka próba dla nas ulepszania naszej jazdy ;P (i co z tego że Angela wpada pod Auto, że jest czesto booom! a wtedy się leży potłuczonym próbując wstać - nieraz nadaremno). Nom i tak to bywa raz lepiej raz gorzej wkręcając mnie zaraz to bardziej (:
|